Gra forumowa w uniwersum DB.
Dostajesz wezwanie. Masz wraz z kilkoma wojownikami wyruszyć na planetę Vegetę i zniszczyć parę miast. Zaczynasz w porcie lotniczym.
Offline
Czekam przed swoją kapsułą na pozostałych wojowników.
Offline
Po chwili przychodzą, wszyscy wsiadają do swoich kapsuł i szykują się do startu.
Offline
Wchodzę do swojej kapsuły wybieram współżędne i startuje razem z nimi.
Offline
Lecicie tak i lecicie. Jesteście w połowie drogi.
Offline
Z nudów zasypiam i czekam, aż dolecimy.
Offline
Po chwili budzisz się. Twoja kapsuła zatacza koła, ty ledwo utrzymujesz się w siedzeniu. Spadasz na jakąś planetę. Zauważasz za szybą deszcz meteorów. Szyba jest pęknięta a panel sterujący zdruzgotany. Domyślasz się, że meteor musiał uderzyć w twoją kapsułę od przodu, gdybyś nie był changelingiem umarłbyś z braku tlenu. Po chwili tracisz przytomność przy zderzeniu z ziemią. Budzisz się. Nie wiesz gdzie jesteś i jaki czas upłynął. Ledwo wstajesz. Widzisz kapsułę w częściach w wielkim kraterze z ogonem. Jesteś przed kraterem. Cud, że przeżyłeś ten upadek.
HP: 1
KI: 0
Offline
Rozglądam się po okolicy i staram się rozpoznać planetę i zregenerować KI.
Offline
Nie rozpoznajesz planety. Dookoła rosną różne, nieznane ci gatunki drzew i roślin. Na planecie jest tlen, więc mogą żyć tu istoty.
HP: 1
KI: 10
Offline
używam Bukujutsu. Lecę powoli rozglądając się za wioską, miastem, czymkolwiek. Lecąc powoli regeneruje sobie KI.
Offline
Leczisz tak i zauważasz wioskę. Jesteś nad nią. Gdy chcesz lądować zaczyna boleć cię serce. Łapiesz się za nie i opadasz. Po chwili dostajesz zawału i spadasz na ziemię. Budzisz się w łóżku. Miejsce wygląda jak szpital. Nie masz na sobie zbroi ani scoutera. Twoje rany są opatrzone, a ty unieruchomiony (przy upadku złamałeś rękę i nogę).
HP: 250
KI: 50
Offline
-Halo. Jest tu ktoś. Co się stało?
Offline
Podbiega do ciebie lekarz i mówi:
-Spadłeś nam z niebo mając zawał serca tydzień temu. Opatrzyliśmy się i złożyliśmy do całości. Nie wyglądasz jak my. Skąd jesteś? Zanim się zjawiłęś widzieliśmy kapsułę kosmiczną rozbijającą się na tej planecie.
Offline
-Jestem Changelingiem z planety Freezer No.79. Co to za planeta? Gdzie moja zbroja i scouter?
Offline
-Jest pan na bezludnej planecie zamieszkanej przez rozbitków. Swoje wyposażenie odbierze pan przy wypisie ze szpitala. Jak narazię jest pan na obserwacji. Kości już powinny się zrosnąć. Zaraz sprawdzimy...
Po trzech dniach dostajesz wypis i swoje wyposażenie. Zakłądasz je, wychodzić i nagle zlatują przed ciebie dwie osoby ze scouterami i w zbrojach.
-W imieniu prawa, jest pan aresztowany. Ręce!
mówi jeden wyciągając specjalne kajdanki
Offline
używam bukujutsu by być nieco nad ziemią.
-W życiu!
jednego łapie ogonem za szyję, lecę w gurę i staje na głowie tego drugiego
Offline
Wydaje ci się, że łapiesz lekko, ale skręcasz kark temu pierwszemu, drugi zaś ucieka. Po chwili zlatuje przed ciebie osoba ubrana również w zbroję i scouter. Zauważasz ogon owinięty w pasie.
-Niezły jesteś. Leć za mną. Mogę ci pomóc.
Offline
Lecę razem z nim. Przy okazji uruchamiam w scouterze sygnał ratunkowy, by wojownicy, którzy lecieli ze mną przybyli tutaj po mnie.
Offline
Po chwili zlatujecie do czegoś w rodzaju dojo.
-No dobra. Napoczątek pokaż co potrafisz.
on staje w pozycji do walki.
Offline
bez zastanowienia skaczę w górę i wymierzam kopnięcie w jego głowę.
Offline
On znika. Nagle obrywasz w plecy i mdlejesz. Budzisz się w łóżku. Saiya-jin stoi nad tobą.
-Przepraszam, nie wiedziałem, że jesteś aż tak delikatny. Gdybyś nie miał zbroi byś nie żył. Tam wyglądałeś na mocnego, ale teraz, cienizna. Zanim przybędą twoi znajomi by cię uratować mogę cię potrenować. Zajmie to nam 3 dni, ale rezultaty będą powalające. Wiem, że wysyłasz sygnał ratunkowy. Mamy scoutery najwidoczniej z tej samej bazy bo ja również odebrałem twój sygnał, gdy tu lecieliśmy.
Offline
-Dobra, trenujmy. Zobaczymy jak mi pujdzie.
Offline
Po trzech dniach treningu czujesz wielką poprawę. Zwiększyło się twoje panowanie nad ciałem i umysłem. Nauczyłeś się bardzo dużo od nowego znajomego. Przy ostatniej walce sparingowej pokonałeś go już bez problemu.
Podczas całej nauki zyskałeś:
Pkt. Statystyk: 15
Moc: 15 j
HP: 100
KI: 50
Umiejętności: Pozorna Niewidzialność, Pozoracja, Płynność Ruchów
Techniki: KI Blast (10)
Lvl up: 2
Offline
-Dzięki za trening. Teraz...
podlatuje nieco w górę używając bukujutsu.
-Giń!
obwijam jego szyję swoim ogonem i mocno ściskam
Offline
Cały czas szarpał się. Nie udało mu się wydostać z twojego uchwytu i umarł z braku tlenu. Zaaz po tym widzisz 10 kapsuł spadających na planetę.
Offline
-No nareszcie.
Namierzam ich scouterem i lecę szybko do nich.
Offline
Dolatujesz do lądowiska, widzisz 10 wielkich kraterów. Przy środkowym widzisz 9 żołnierzy z Freezer No.79. Na twój widok jeden z nich pomachał ręką, żebyś do nich podleciał.
Offline
Podlatuje do tej grupki i ląduje.
-Co tak długo? Jak tam z naszą misją?
Offline
Patrzysz po nich, ale nie zauważasz nikogo z poprzedniej grupy.
-Jesteśmy posiłkami dla poprzedniej grupy. Mieliśmy po drodze zabrać i ciebie. Poprzednia grupa sobie nie radzi. Mamy pomóc im się z stamtąd wydostać. Ta kapsuła w tym kraterze jest dla ciebie. No dobra ludziska! Wsiadać, kurs na Vegete i lecimy!
Offline
Szybko wskakuje do kapsuły, wprowadzam współrzędne Vegeta'y i startuję.
Offline